Sens powrócił....
Szkoda tylko, ze na jeden dzień :(
I znowu dół...
I znowu TO samo...
Nie mam ochoty o tym pisać...
Napiszę o czymś innym.
"Moda na odwiedziny"
Jak wiemy, Robert Kubica miał ostatnio wypadek.
Ostatnio nie ma dnia, gdy w wiadomościach w internecie nie pojawiła się wiadomość "XXX odwiedził Kubicę w szpitalu". Odwiedzili go m. in. Pietrow, Alesi, Lopez i Boullier. Mnie ciekawi jedno. Nie unikali oni reporterów. Gdybym ja szedł do szpitala w takiej sytuacji, zrobiłbym to po cichu. Nasuwa mi się pytanie:
"Czy oni przychodzą do Roberta, czy tylko żeby się pokazać?"
"Czy oni przychodzą do Roberta, czy tylko żeby się pokazać?"
Wydaje mi się, ze większość robi to dla pokazania jacy oni są wspaniali i przyjacielscy. Może źle mi się wydaje. Ale moim zdaniem gdyby Robert był w szpitalu np. przez zapalenie płuc, jakby nie było takiego szumu medialnego, to większość z nich by raczej nie przyszła. Myślę, ze to takie wykorzystywanie wypadku na potrzeby public relations.
Może i się mylę, ale każdy ma prawo wygłosić swoje zdanie...
Matura to bzdura
W przyszłym tygodniu kolejne matury próbne...
Ciekawe jak mi pójdą, ale coś czuję, że słabo.
Przy tym stanie umysłu co ostatnio, nie mam za bardzo głowy do nauki. Łapię się na tym, ze robię błędy na poziomie podstawówki. Dodaję zamiast mnożyć i dzielę zamiast odejmować. Te egzaminy są nieważne. Ale martwię się co będzie z tą właściwa maturą...
Chciałbym na luzie i z dobrymi myślami podejść do matur w maju. Ale czy tak będzie?
Trzeba być dobrej myśli...
Ale łatwo powiedzieć...
Trudniej to wcielić w życie...
Jak będzie? - Zobaczymy.
Najwyżej będzie czteroletnie liceum :/
Chociaż, akurat tego wolałbym uniknąć :/
Zobaczymy...
Na dziś to tyle.
Do zobaczenia.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz